W poprzednim artykule poruszaliśmy temat dolegliwości odcinka lędźwiowego i hipotetycznych podstaw problemu. W jednym z podpunktów wymieniliśmy zaburzenia artokinematyczne jako jedne z winowajców. Dziś przyjrzymy się skręceniu stawu skokowego przez pryzmat ruchu kości i napięć więzadeł.
W wyniku rywalizacji i zaburzonej propriocepcji zdarza się nam lądować nie do końca na stopie.
Po niefortunnym wypadku, stopa puchnie, zmienia koloryt a jakikolwiek ruch przyprawia pacjenta o spazmy bólu – wszystko wskazuje na to, że jest to skręcenie stawu skokowego.
A co tam się ciekawego dzieje ?
Otóż :
Skręcenie kostki zwane potocznie daje nam bardzo mocne zrotowanie i przemieszenie kości piętowej do środka, a przodostopia do ewersji. Kość strzałkowa ustawia się dobrzusznie, kość udowa rotuje na zewnątrz co da nam permanentne napięcie więzadła krzyżowo-guzowego. To właśnie więzadło będzie dawać pseudo zapalenia ścięgna Achillesa, lecz o tym w następnym artykule;)
To też więzadełko zaburzy całą prace miednicy, a ona sprawi, że staw skroniowo-żuchwowy nie będzie tak sprawnie pracował jak dawniej.
Życzymy
Słońca i zdrowia!